1 stycznia, dzień relaksu, odpoczynku, ostatni gwizdek na wyznaczenie sobie nowy celów tych mniejszych i większych.
Pierwszy dzień nowego roku ostatnim dniem lenistwa. Jedni odpoczywają po hucznej imprezie, a inni nawet jeśli chcieliby poćwiczyć to i tak większość siłowni jest pozamykana. Choć tak naprawdę to tylko wymówki, bo wiadomo, dla chcącego nic trudnego. Mimo wszystko można przymknąć na to oko, bo przecież wszystko jest dla ludzi...
W całym Trójmieście od rana grupy morsów zapraszały do wspólnej kąpieli. Ciekawe i lekko szalone rozpoczęcie nowego roku. Kto wie, może też kiedyś spróbuje. Lecz nie dziś, tym razem bardziej popołudniową porą, zwykły spacer, ale w świetnym sopockim klimacie.
Był też mały grzech... Pizza, chyba najlepsza w trójmieście, podawana z oliwą, ostrą lub łagodną zamiast sosów. Wyśmienita, jakby ktoś chciał spróbować -Sopot, Tesoro Express:)
Było smacznie i przyjemnie, ale już wystarczy tego...
Czas wziąć się do roboty!!!

0 komentarze:
Publikowanie komentarza