Calp to niewielkie, typowo turystyczne miasteczko, którego największą atrakcją jest Parque natural, coś na wzór naszego Parku Krajobrazowego. Penón de Ifach to dalsza część nazwy parku, a dokładnie szczytu, który króluje nad miastem.
Jeśli jesteś osobą aktywną (skoro trafiłeś na tego bloga, to zakładam, że tak)? Lubisz zdobywać góry, lubisz się trochę po wspinać, albo lubisz nieco trudniejsze spacery? To Calp i ten wpis powinien przypaść Ci do gustu. Podmiejski Parque natural z zaledwie 332 metrowym szczytem, to mogłoby się wydawać, nic nadzwyczajnego. W rzeczywistości jest trochę inaczej. Penón de Ifach to góra nieduża, ale za to stroma. Szlak otwarty dla turystów to tylko 1/4 drogi. Dalszą część trzeba pokonać na własną odpowiedzialność.
Zdobycie szczytu Penón de Ifach nie powinno zająć więcej niż dwie godziny. Doliczając do tego „czas wolny” i zejście, to tak plus minus pięć godzin na wycieczkę musimy sobie zarezerwować. Jest to czas absolutnie adekwatny do widoków, jakie przygotowała dla nas ta góra. Warto też mieć ze sobą jakieś jedzenie, ponieważ na samym szczycie zastaniemy jego trzech mieszkańców… Wyjątkowo przebiegłe dranie;)
"O Boże, o Boże... koty"
Więcej o Hiszpanii i nie tylko znajdziesz pod tagiem -
Inne. Zapraszam!