iHealth Edge to stylowy monitor aktywności. Na pewno zachęca swoim wyglądem. Czy jego funkcjonalność i ogólna poprawność działania podtrzyma to dobre, pierwsze wrażenie? Przekonajmy się.
Kilka dni temu wpadło mi w ręce urządzenie jakim jest iHealth Edge. Wygląda jak zegarek i taką funkcje też spełnia, lecz stworzony został w innym celu. Dokładnie mówiąc, jest to bezprzewodowy monitor aktywności fizycznej i snu. Brzmi ciekawie, ale zostawię na razie ten temat i przejdę do bardziej technicznych kwestii.
Aby iHealth Edge mógł działać, oczywiście najpierw trzeba go połączyć poprzez bluetootha ze smartphonem. Nasz monitor aktywności jest kompatybilny z trzema głównymi oprogramowaniami: iOS, Android i Windows, co jest dużym plusem. Dodatkowo przy iOS, można go zintegrować z aplikacją Zdrowie.
W skład pudełka oprócz samego monitora wchodzą: cztery opaski w różnych kolorach, klips pozwalający przyczepić iHealth Edge np. do kołnierza bluzy, ładowarka USB, woreczek i skrócona instrukcja, w której próżno szukać języka polskiego.
iHealth Edge jest odporny na zachlapania i pot. Gdzieś nawet wyczytałem, że jest on wodoodporny, nie była to strona producenta, więc nie zamierzam tego sprawdzać;) Przy ciągłym noszeniu monitora na ręce, bateria wytrzymuje około dwóch dni, wynik całkiem sympatyczny. Cena oscyluje w granicach 300 zł, a można go kupić np. TUTAJ.
Po kilku dniach testowania, moje odczucia co do tego urządzenia są całkiem dobre. iHealth Edge nie posiada żadnych przycisków, działa na ruch. Poprzez lekkie potrząśnięcie możemy wyświetlić np. godzinę, lecz w moim przypadku nie zawsze działało to tak, jak bym tego chciał. Pomiar kroków, to funkcja dla mnie mało przydatna, ale jeśli ktoś spędza np. całe dnie przed biurkiem, to taka opcja może być na miarę złota. Przebyty dystans w km i spalone kalorie to taki „obowiązkowy standard”, którego nie mogło zabraknąć, więc dobrze, że jest. Natomiast fajną ciekawostką jest tutaj analiza rytmu snu. Monitor rejestruje czy w nocy się przebudzaliśmy i ile razy. Zlicza też czas snu, co w podsumowaniu określa jego jakość.
Ostatecznie najbardziej mi się w nim spodobał poprostu wygląd. Minimalistyczny desing, sprawia, że świetnie wygląda na ręce. Śmiało mógłbym go nosić nawet jako alternatywa dla zwykłego zegarka.

super gadżet.. :d ale czy posiada jeszcze jakies dodatkowe funkcje jak np. pulsometr?? szybka hartowana ??
OdpowiedzUsuńPulsometru niestety nie posiada, o hartowanej szybce nic mi nie wiadomo ;)
Usuńa pojemnosc baterii jaka??
OdpowiedzUsuńNie widziałem, aby producent gdziekolwiek podawał tą informacje, ale tak jak pisałem, bateria starcza na dwa dni użytkowania ;)
UsuńOooo chętnie bym testowała takie cudeńko :) ciekawe jak sprawdzi się na dłuższą metę!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o jego żywotność, to tam nie ma za bardzo co się zepsuć. Choć wiadomo, nigdy nic nie wiadomo ;p ;)
UsuńZawsze ciekawią mnie takie produkty, zegarki, pulsometry itp. Ten również wydaje się ciekawy, ale szkoda, że nie ma pulsometru. ;)
OdpowiedzUsuńPulsometr byłby tutaj zbawieniem ;)
Usuń