Kreatyna CM3 z Treca i gainer Mass Shock od Gear, podsumowanie miesięcznego cyklu. Czy przyniósł jakiekolwiek efekty? Czy jestem zadowolony? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziesz poniżej.
Jak przez dwa lata nie stosowałem, żadnej suplementacji, tak w listopadzie zakupiłem sobie CM3 i Mass XXL (podsumowanie cyklu). Efekty były na tyle fajne, że znowu postanowiłem zakupić coś ciekawego, tym razem wybór padł na CM3 z Mass Shock. Właśnie zakończyłem ten cykl, więc czas na podsumowanie.
CM3 brałem już poprzednim razem i z efektów byłem zadowolony, dlatego sięgnąłem po niego ponownie. Zmieniłem jedynie gainer na Mass Shock, z ciekawości czy wyniki będą podobne. Za gainrem od Gear przemawiała również cena, bodajże około 140 zł za 6,8 kg, jednak jego rozpuszczalność nie jest już taka dobra.
Waga przy cyklu #1 (listopad 2015) wyglądała następująco:
79/80 –> 85 kg
Przez dwa miesiące przerwy od odżywek nieco schudłem, a już przy cyklu #2 (luty 2016), waga wyglądała tak:
83 –> 86 kg (teraz)
Jak widać, wzrost wagi przy drugim cyklu był o połowę mniejszy. Jednak waga startowa też była mniejsza, dlatego nie jestem zdziwiony, powiem więcej, jestem zadowolony.
Jeśli chodzi o wymiary ciała, to nie mierzyłem się od bardzo dawna. Wczoraj postanowiłem sprawdzić te najbardziej podstawowe partie:
Klatka piersiowa 124 cm
Biceps 42 cm
Pas 86 cm
Biodra 89 cm
Udo 63 cm
Kolejna rzecz – siła, tu muszę przyznać, że jest fajny progres praktycznie przy każdym ćwiczeniu. Ostatni tydzień akurat miałem okazje co nieco posprawdzać swoje możliwości, poniżej przedstawiam wyniki:
-Wyciskanie sztangi na ławce płaskiej, połowę wagi ciała (szczegóły), – 45 kg, 60 powt.
-Wyciskanie sztangi na ławce płaskiej (podczas Fit Festivalu), 110 kg, 10 powt.
-Wyciskanie sztangi na ławce płaskiej (po treningu klatki) 130 kg, 1 powt.
-Wyciskanie sztangi na skosie w dół (po treningu klatki) 150 kg, 1 powt.
-Armlifting (szczegóły) 150 kg uniesione jednorącz nad ziemie.
-Przysiady ze sztangą na karku
Trzy ostatnie serie z dzisiejszego treningu
110 kg, 6 powt.
120 kg. 5 powt.
130 kg, 2 powt.
-Wypychanie nóg na maszynie, 420 kg, 4 powt.
-Wiszenie swobodne na drążku na czas (podczas Fit Festivalu), 1.10 min
Plan treningowy, jakim ćwiczyłem ostatnie pięć tygodni: Czas na masę, czas na FBW.
Aktualnie robie przerwę z suplementacją, a po świętach ponownie ogień. Zakupiłem już CM3, tym razem nie w kapsułkach, a w proszku. Zobaczymy czy się sprawdzi. Co do tego? Jeszcze nie wiem, zapewne jakaś „masówka”. Podsumowanie cyklu #3 przewiduję na koniec kwietnia. Pozdro!
110 kg x10
420 kg x4
Na zdj. 140 kg, ostatecznie poszło 150 kg.
130 kg x1
150 kg x1

Super post. :-) Fajne zdjęcia. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDzieki! Pozdrawiam rowniez ;)
Usuń