Prostowanie nóg siedząc na maszynie, ćwiczenie w ostatnich czasach trochę hejtowane, jednak ciężko znaleźć siłownie, gdzie takiej maszyny nie ma. W takim razie stosować czy nie?
Prostowanie nóg siedząc na maszynie, z ang. Leg Extension to ćwiczenie znane raczej każdemu, angażujące do pracy wszystkie aktony mięśnia czworogłowego nóg. Od niedawna ćwiczenie, uznawane jest przez fizjoterapeutów za nie zdrowe, wymuszające nienaturalną pracę naszych kolan. Co za tym idzie, psujące nasze stawy kolanowe. Ja się z tą teorią zgadzam, co nie znaczy, że całkowicie zaprzestałem wykonywać to ćwiczenie. Prostowanie nóg na maszynie ma swoje plusy, jest to bardzo fajne ćwiczenie rozgrzewające nogi, przed innymi ciężkimi ćwiczeniami, np. przed przysiadami. Z tym że wtedy warto skupić się na dużej liczbie powtórzeń kosztem dużych obciążeń. Dodatkowo osobiście polecam również wykonywanie tego ćwiczenia jednonóż. Przy tej wersji jesteśmy w stanie bardziej skupić się na pracy naszego mięśnia czworogłowego.
Sposób wykonania:
Wykonując prostowanie nóg, zaczynamy od wyregulowania maszyny. Oparcie ustawiamy tak, aby całe uda, aż do zgięcia kolan dotykały siedziska. Element, który zapewnia nam cała prace prostowania nóg, powinien opierać się na samym dole naszych piszczeli, zaraz nad butami. Ustawienie stóp równolegle do siebie, bardziej na zewnątrz lub do wewnątrz, powodować będzie zwiększenie bądź zmniejszenie pracy poszczególnych aktonów czworogłowego. Stopy ustawione równolegle do siebie wymuszają podobną pracę całego mięśnia. Chcąc bardziej zaangażować głowę przyśrodkową, powinniśmy stopy skierować lekko do zewnątrz. Natomiast większą pracę głowy bocznej spowoduje przekręcenie stóp do wewnątrz.
Resztę, czyli sam ruch wymusza już maszyna. Z tych ważniejszych rzeczy, to należy pamiętać o płynny i stosunkowo powolnym ruchu prostowania, jak i opuszczania nóg, aby uniknąć jakichkolwiek szarpnięć.

0 komentarze:
Prześlij komentarz